Franciszek: nie można zastąpić aktami „czci religijnej” prawdziwego nawrócenia

"Ojciec Święty upamiętnił pierwszą papieską Mszę odprawioną po włosku, a nie po łacinie. Dokładnie 50 lat od zainaugurowania przez Pawła VI nowych norm liturgicznych Soboru Watykańskiego II w tym samym rzymskim kościele Wszystkich Świętych Papież Franciszek sprawował uroczystą liturgię. W homilii przypomniał, że soborowa konstytucja Sacrosantum Concilium definiuje liturgię jako „pierwsze i niezastąpione źródło, z którego wierni czerpią prawdziwie chrześcijańskiego ducha”. Oznacza to, jak podkreślił Papież, potwierdzenie zasadniczej więzi łączącej życie ucznia Jezusa z kultem liturgicznym. Franciszek przypomniał, że Kościół wzywa do rozwijania autentycznego życia liturgicznego, tak by zaistniała harmonia między tym, co celebruje liturgia, a tym, co przeżywamy w naszej codziennej egzystencji. „Chodzi więc o to, byśmy naszym życiem wyrażali to, co otrzymaliśmy dzięki naszej wierze” – zaznaczył Franciszek.

„Uczeń Jezusa nie chodzi do kościoła jedynie po to, by wypełnić przykazanie, by czuć się w porządku wobec Boga, który potem nie powinien zbytnio «przeszkadzać». Panie Boże chodzę co niedzielę do kościoła, ale Ty nie mieszaj się do mego życia – to jest postawa wielu katolików – mówił Papież. - Uczeń Jezusa chodzi do kościoła po to, by spotkać Pana i znaleźć w Jego łasce działającej w sakramentach siłę do myślenia i działania zgodnie z Ewangelią. Nie możemy więc łudzić się, że wchodząc do domu Pańskiego «przykryjemy» modlitwami i pobożnymi praktykami zachowania sprzeczne z wymogami sprawiedliwości, uczciwości i miłości bliźniego. Nie możemy zastąpić aktami «czci religijnej» tego, co należy się bliźniemu, odwlekając prawdziwe nawrócenie. Kult, celebracje liturgiczne są szczególnym miejscem słuchania głosu Pana, który prowadzi drogami sprawiedliwości i chrześcijańskiej doskonałości. Chodzi o przejście drogi nawrócenia i pokuty, by usunąć z naszego życia śmiecie grzechu, tak jak to zrobił Jezus, oczyszczając świątynię z małostkowych działań”.

Odprawiając pierwszą publiczną Mszę po włosku Paweł VI powiedział w homilii, że z dniem 7 marca 1965 r. zostaje zainaugurowany nowy sposób modlitwy i sprawowania Eucharystii we wszystkich parafiach i kościołach świata. Dzięki wprowadzeniu języków lokalnych każde zdanie i każde słowo liturgii staje się odtąd zrozumiałe."

link: pl.radiovaticana.va/…/1127860

ZAPRASZAM WSZYSTKICH lepiej wiedzących od Papieża i całej świty papieskiej czym jest DN w Kościele na WYSPY KOKOSOWE. Obrodziły drzewa w owoce kokosowe, a robotników nie ma.

ZAPRASZAM! Najlepiej z całymi rodzinami, bo tubylcy chcą poznać prawdziwych chrześcijan. :)
Przybywajcie z sercami wypełnionymi radością, pokojem i miłością! :))

Napiszę krótko. Nie jestem na DN, ale mam przyjaciela, który jest. Gdy czytam Wasze bzdurne posty, a jednocześnie obserwuję życie tych ludzi, którzy z całymi rodzinami zostawiają wszystko i jadą w nieznane ewangelizować - to chce mi się nad Wami tylko gorzko zapłakać. Do pięt nie dorastacie tym wspaniałym ludziom. Oby Pan Bóg nie poczytał Wam tego co piszecie i wygadujecie za grzech. Bóg przemówił ustami Ojca Świętego! AMEN.

Apeluję o zaprzestanie ataków na członków Drogi Neokatechumenalnej.

Ojciec Święty dał wczoraj DN swoje apostolskie błogosławieństwo
i jak mawiają: "Roma locuta, causa finita"! Odwagi DROGO!!

PS. Dołączam się w modlitwie do Krzysztofa. Niech Bóg Was oświeci "prześladowcy". Dla mnie to niezawodna pieczęć, że to Droga Boża.

@Radek33
naiwniutki jak nowo narodzone niemowlę... nie dziwię się. Aby przejrzeć na oczy trzeba przejść szkołę Upodlenia i Poniżenia. Przestaje się wtedy widzieć wszystko na różowo ale realnie. Widzieć, że zło istnieje, dostrzegać ludzi na usługach złego i dostrzegać inny wymiar walki - duchowej walki i z tego tytułu nierównej, zakamuflowanej, rozłożonej w czasie... słowa czasami zdradzają demona nieczystości...
Nic nie dzieje się na pstryknięcie palcami. Bóg jest doskonały. Człowiek nie. I dopóki krzywdy nie zostaną naprawione, a osoby skrzywdzone przeproszone, dopóty "winni" nie powinni przystępować do Komunii św. - chyba że świętokradzkiej. Ktoś ciągle czeka na opamiętanie krzywdzicieli.
Ktoś tam w Górze, i ktoś już poza tym forum.

BAH
wspaniale udało Ci się zapisać najważniejsze kwestie... doszedł tam też chórek osób wspierających naszego wielonickowca - tak znanego redakcji z akcji godnej agenta byłej bezpieki... Cóż, nie wszystko można i należy napisać (co się wie). Jeśli to miałoby przynieść szkodę osobie niewinnej - tym bardziej. Uważne czytanie komentarzy więcej daje, niż fascynowanie się cudzym awatarem czy pseudo mądrościami wygłaszanymi na forum. "Po owocach ich poznacie" i poznajemy. Pseudo przyjaźnie internetowe zdecydowanie odradzam. Jak jeden wspomniany już użytkownik napisał: "ludzie się nie zmieniają, ale dostosowują do sytuacji" (autor: ten sam, którego "bajeczne" wywody zamieścił BAH.

Radek33 13:20

Jeśli mówisz A powiedz B,dużo ludzi chce wiedzieć

...

Ubecja czy gestapo czy IV depart. czy V kol. też chce wiedzieć.
Sęk w tym, że trzeba wiedzieć czy, co, komu i kiedy powiedzieć.

Rozumiesz to Radziu?

biniobill

ale o so chodzi?? ja cie bini nie rozumie...

ty karzesz mi sie tłumaczyć z czegoś, czego ja nie zrobiła?

malgorzata__13

Po co wydawać pieniądze na kontrowersyjny film.
Lepiej sprawdzić przed niż żałować po  ;)