Na naszym forum mamy
4966 pytania
z udzielonymi odpowiedziami.
Ostatnio komentowane pytania
- Mam dziwne i dręczące głosy, co robić?
- Czy odmawianie nowenny pompejańskiej ma sens?
- Obce cywilizacje w biblii
- List o.Wiśniewskiego ws Kościoła
- wstrzemięźliwość poza granicą kraju i ...
- Wróżby andrzejkowe
- Czy składać przysięgę?
Najczęściej komentowane pytania
- Dlaczego niektórzy księża podczas posługi w Kościele są nieprzyjemni, a czasem wręcz obcesowi?
- Nierozerwalność małżeństwa?
- Masturbacja
Najdłuższe wątki
Autorzy
książka
2011-01-04 11:35:39
Nie czytałem tej książki i nie znam autora. Może ktoś zna lepiej, to może zabierze głos w komentarzach. Wg tego, co piszesz, wygląda to na sugestywnie napisaną beletrystykę naszpikowaną ideami New Age i odwołującą się do ludzkich marzeń o magicznych przedmiotach i zaklęciach współcześnie bardziej uczenie nazywanych kodami. Jeżeli dodatkowo organizuje modlitwy o pokój, to może idzie w kierunku nowej religii.
Takie sugestywne książki mogą nawet czasowo pomagać na zasadzie pobudzania pozytywnego myślenia o swoich możliwościach. Jednak ogólnie jest to ogłupiające, bo takiego tajnego kodu Mojżesza nigdy nie było. Tego typu lektury wyprowadzają człowieka z realnej rzeczywistości w światy mocy tajnych a potężnych, które zawsze ludzkość mamiły, a jak się w coś takiego wierzy, zawsze znajdzie się "dowody". Przy okazji jest to wyprowadzanie człowieka z chrześcijaństwa - przecież rozpoczęła się "era Wodnika".
Chciałem też zauważyć, że przekraczanie II przykazania Dekalogu jest tu silniejsze, niż "używanie nadaremnie" w sensie braku szacunku. Przykazanie to było przede wszystkim skierowane przeciw krzywoprzysięstwu z powoływaniem się na Boga i przeci używaniu Jego imienia przy zaklęciach i wróżbach.
Prawdziwym kodem Abrahama i Mojżesza było zawierzenie Bogu i życie w zażyłości z Nim. W Chrystusie ta droga jest dla nas nieustannie otwarta
2011-01-04 13:53:14
Dziękuję za szybką odpowiedź. Cieszę się, że przerwałam czytanie, bo wątpliwości, które we mnie wzbudziła potwierdziły się.- Iwona B -
2011-01-04 15:01:57
Dziękuję za odpowiedź. Cieszę się zatem, że nie czytałam książki dalej.- Iwona -
2011-03-02 21:40:55
Witam.Właśnie przeczytałem tę książkę. Jestem osobą wierzącą, Moim zdaniem przeczytanie tej książki nie jest grzechem.
Autor tej książki, przedstawił i pokazał mi wiele zagadnień duchowych w zupełnie innym świetle. Od tej pory patrze na życie o wiele bardziej pozytywnie i śmiało niż kiedykolwiek. O spojrzeniu na życie mogę wiele powiedzieć. Właśnie pokonuję silną depresję która męczyła mnie z przerwami od 15 lat. Książka ta pomogła mi inaczej spoglądać na moje życie.
Autor książki radzi żeby powtarzać imię Boga JESTEM KTÓRY, JESTEM w myślach i na głos, skupiać się nad rzeczami i swymi pragnieniami, a one się urzeczywistnią.
Nurtuje mnie tylko właśnie powtarzanie imienia Boga, co sądzi o tym Kościół, czy jest to zgodne z nasz wiarą. Wydaje się mi że nie jest to wymawianie imienia na daremne, ponieważ kiedy się modlimy prosimy o coś także wzywamy Boga.
Autor na samym początku twierdzi że książka nie ma związku z New Age. Poza tym także nakazuje nam zaufać Bogu. Książka nie łamie II przykazania. Składa się z dwóch części. Polecam autorowi tego posty na przeczytanie całości książki, wtedy zrozumie o wiele więcej. W drugiej części dużo jest mowy o miłości dla bliźnich, traktowaniu ich tak jak byśmy chcieli aby nas postrzegał i traktował świat.
- Marek -
2011-03-03 12:18:32
Kiedy Kod Mojżesza został po raz pierwszy ujawniony Izraelitom, dokonały się największe cuda w historii świata. Krótko potem najwięksi przywódcy orzekli, że jego wewnętrzna moc jest po prostu zbyt wielka i potencjalnie niebezpieczna, by mógł się nią posługiwać ktoś inny niż tylko ludzie ze ścisłego kręgu wtajemniczonych.Już czas, byśmy wszyscy mogli doprowadzić stosowanie Kodu do perfekcji – nie tylko po to, by wzbogacić własne życie, ale stworzyć świat oparty na zasadach współczucia i pokoju. Jeśli będziemy uparcie posługiwać się tym narzędziem jedynie dla własnych korzyści, to grozi nam zagłada. Masz okazję otrzymać najpotężniejsze w dziejach narzędzie kształtowania swej własnej rzeczywistości.
"Sekret kodu Mojżesza" (ang. The Moses Code) jest podobny w swej formie do filmu "Sekret", a oparty został o bestseller Jamesa Twymana, o tym samym tytule. Reżyserem obydwu filmów jest Drew Heriot. Niektórzy mówcy, którzy występują w "Sekrecie kodu Mojżesza" również występowali w "Sekrecie" (Michael Bernard Beckwith, Neale Donald Walsch).
"Sekret kodu Mojżesza" zdecydowanie bardziej odwołuje się do sfery duchowej. Opisuje pracę na rzecz innych jako coś co nas wzbogaca, co robimy tak naprawdę dla siebie, a wynika z poczucia bycia świadomym tego, że jesteśmy Jednym - zjednoczeni z całym wszechświatem. "Jestem kim jestem" (I Am that I Am) - to stwierdzenie jest kluczem do odkrycia zupełnie innego rodzaju postrzegania rzeczywistości, zmiany swojej świadomości i kreowania swojego życia, w sposób swobodny i radosny, zgodny z Wyższą Jaźnią, Bogiem, czy jakkolwiek to nazwiemy. "Sekret kodu Mojżesza" daje dostęp do kodu, dzięki któremu możliwe jest czynienie cudów, na miarę największych postaci historycznych takich jak Mojżesz i wielu innych.
Wydaje sie za po tych krotkich recenzjach mozna podjac teze ze" NewAge" czuc na odleglosc (mimo zapewnien autora ze nie ma nic wspolnego z "New Age"-pytanie po co takie zapewnienia)
- robert69 -